wtorek, 19 lipca 2011

Ja i szpagat?! a jednak możliwe!

Chciałaś kiedyś zrobić szpagat? Pewnie wydawało ci się to nie możliwe...To cię pewnie zdziwię ale szpagat jest możliwy dla każdego tylko trzeba włożyć trochę pracy a efekty pojawiają się całkiem szybko. Sama też na początku myślałam że nie dam rady, byłam sceptycznie nastawiona... Jednak porozmawiałam z kilkoma mądrymi osobami i wykonując kilka ćwiczeń udało mi się osiągnąć to co było dla mnie nawet nie do pomyślenia...  Rady które zapisuje poniżej pomogą ci w osiągnięciu twego celu, tak jak pomogły mi.

Musisz pamiętać że szpagat jest figurą którą można osiągnąć po pewnym czasie regularnych ćwiczeń, próbując go zrobić na siłę można sobie zrobić poważną krzywdę więc to odradzam każdemu.

Ćwiczenie 1
Pierwszym ćwiczeniem jest, chyba każdemu znane, łapanie palców u stóp.
Stań prosto, złącz nogi. Staraj się dosięgnąć palcami rąk palców u stóp, ale w taki sposób by twoje kolana byly proste. Na początku niektórym może to sprawiać trudności oraz niewielki ból pod kolanami, ale w miarę postępów i regularnych ćwiczeń będziesz czuł statysfakcję z osiąganych efektów które będą cię motywowały do dalszej pracy.
To ćwiczenie należy powtarzać około 15x dziennie.

Ćwiczenie 2
Drugie ćwiczenie polega na dotknięciu dłońmi podłoża. Z tym ćwiczeniem nie powinno być problemów. Stajemy w lekkim rozkroku i staramy się dotknąć podłoża jak największą powierzchnią dłoni, dosyć szybko i łatwo można do tego dojść. Ważne aby ćwiczenie wykonywać powoli.


Ćwiczenie 3
Następnym ćwiczenie będzie polegało na dotykaniu kolan brodą i czołem w pozycji siedzącej.
Usiądź i rozszerz nogi od siebie jak najdalej potrafisz. Na początek przyłóż brodę na wysokość ramienia i pochylaj się by zetknąć brodę z kolanem, nadal mając przylożone do niej ramię. Łatwo nie będzie, ale nie poddawaj się po kilku dniach regularnych ćwiczeń będzie widoczny postęp. Wtedy zamiast brody przyłóż czoło. Pamiętaj żeby podczas wykonywania ćwiczenia aby nie zginać szyi, przekręcać głowy ani nóg, a tułów i szyja mają pozostać w pozycji prostej. Ćwiczenie to można stosować według własnego uznania lecz pamiętając aby przy nim się nie przemęczać.


Ćwiczenie 4
Po codziennej serii ćwiczeń próbuj rozszerzyć nogi do szpagatu męskiego tzn. rozszerzając nogi na boki oraz do szpagatu damskiego tzn. w pozycji jedna noga z przodu a druga z tyłu. Ale nie próbuj od razu dojść do ziemi ponieważ może sie to skończyc kontuzją. Powoli będziesz zaczynał widzeć swoje postępy, po kilku tygodniach regularnego wykonywania powyższych cwiczeń powinno odpowiedzieć ci na pytanie jak zrobić szpagat ;-)


Pamiętaj także że szpagat jest pozycją która zanika jeśli się jej nie ćwiczy, więc co jakis czas ćwicz ten rozkrok aby mięśnie nie wróciły do dawnego stanu tego mało rozciągniętego.

Kto ma rację?

Jedni mówią, że nastały znakomite czasy i że wzrosła świadomość konieczności czynnego zajmowania się kulturą fizyczną przez różne osoby, zarówno te młode, jak i starsze!
Ludzie zrozumieli, że trening jest po to, aby być zdrowym, silnym i pięknym a także po to, aby mieć siły na sprostanie morderczemu trybowi życia, jaki niektórzy prowadzą. "W zdrowym ciele zdrowy duch" - to przysłowie jest jak najbardziej trafne kiedy mówimy o kulturystyce i korzyściach z niej płynących. Miłośnicy, którzy propagują ten rodzaj sportu obecnie przeżywają wielki sukces, który uwidacznia się w całej Polsce. Coraz więcej młodych ludzi dba o swoje ciało, o kondycję i o zdrowie... Coraz więcej ludzi chodzi na siłownię! Na popularności zyskują również treningi w prywatnych, często bardzo skromnie wyposażonych pakerniach. W tym przejawia się fakt, że kulturystyka cieszy się zainteresowaniem nie tylko elit społeczeństwa, które stać na drogie karnety w siłowniach, na odżywki i suplementy. Żelazny sport pojawił się w kręgu ludzi uboższych! Przejawem popularyzacji tego sportu na przestrzeni paru lat są siłownie, które wręcz czasami "pękają w szwach". W wielu polskich miastach pojawia się coraz więcej komercyjnych ośrodków sportowo-rekreacyjnych. Co będzie

ZAJĘCIA RUCHOWE, jako metoda przeciwdziałania otyłości

Jak rozpoznać czy nasz dodatkowy tłuszczyk to otyłość? Jak obliczyć współczynnkik BMI i wskaźnik WHR? Jakie ćwiczenia dadzą pożądane efekty przy odchudzaniu? Poniższy artykuł wyjaśni nam wszystko.

Otyłość jest stanem, w którym w organizmie występuje nadmiar tkanki tłuszczowej. Następstwem tego jest gwałtowny przyrost masy ciała w stosunku do wzrostu.

Otyłość występuje masowo w krajach, które odznaczają się wysokim stopniem rozwoju cywilizacyjnego i jest zaliczana już do chorób cywilizacyjnych. Takie zjawisko otyłości znano już w czasach starożytnych, wiec nie jest ono "nowe". Osobami znanymi i otyłymi w tamtych czasach byli: Sokrates, Platon i Horacjusz.

W średniowieczu otyłość

Jak pozbyć się 20 kilogramów bez najmniejszej zmiany w diecie?

Niewiele dchudzających się osób zdaje sobie sprawę z faktu, że dieta to zaledwie około 30% sukcesu, jeśli chodzi o odchudzanie. Największy wpływ na nasze samopoczucie, wysypianie się, wagę, wzrok, jasność umysłu i koncentrację ma coś zupełnie innego, co jest czynnością wykonywaną przez nas na codzień, choć często w niewielkich porcjach.
O czym mówię?
Oczywiście największy wpływ na naszą wagę i tysiące czynników decydujących o naszym prawidłowym funkcjonowaniu ma aktywność fizyczna. Niestety większość z nas nie zażywa sportu wcale lub jedynie w ograniczonym stopniu ćwiczy lub gimnastykuje swój organizm. Największym naszym przeciwnikiem i "przeszkadzaczem" jest tu oczywiście telewizor i komputer.
Jak zatem zwiększyć ilość ćwiczeń w ciągu dnia i więcej się ruszać?
To niezwykle proste rozwiązanie, które umożliwi nam nabranie energii i wplecienie ćwiczeń na płaski brzuch w rytm dnia a także zwiększy ilość kilometrów, jakie przejdziemy na nogach (a tym samym spalimy znacznie więcej kalorii).
Najprostszym rozwiązaniem na schudnięcie i zrzucenie zbędnych kilogramów jest unikanie: windy, samochodu oraz telewizora.
Proste? To chyba najprostsze antidotum nacałe zło, jakie powoduje otyłość. Gdyby cała ludzkość unikałatych trzech elementów, które są dziś nieodłączne w naszym życiu, bylibyśmy egzemplarzami doskonalego zdrowia, mieli doskonałą kondycję i płaskie brzuchy.
No dobrze, ale to miało być super rozwiązanie a nie prosty slogan.
Dobrze, otrzymasz jedną radę, ktora ułatwi Ci zwiększenie liczby kroków, jakie przebywasz każdego dnia. Jakiś czas temu stworzyłem poradnik o tym, jak pokonywać każdego dnia 10 tysięcy kroków.Był to chyba najtrafniejszy poradnik, jaki udało mi się stworzyć. Zakłada on poruszanie się z tzw.krokomierzem przez cały dzień: od rana do wieczora. Od razu po przebudzeniu zakładasz krokomierz, który do samego wieczora będzie mierzył każdy krok, który przebyłeś.
Z czasem będziesz oszukiwać samego siebie i zamiast pojechać do domu autobusem całą drogę, wysiądziesz na przystanku wcześniej. Zaufaj mi, to działa. Jeśli przyzwyczaisz się do krokomierza, twój brzuch bardzo szybko zmaleje a z wagi zaczną znikać zbędne kilogramy. Wkrótce przedstawię Ci porady, jak w dalszym stopniu rozwinąć swoje samozaparcie i uzyskiwać płaski brzuch i doskonałą kondycję.

---

źródło: www.jak-biegac.pl
Autorem artykułu jest kubarefer

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak rozpoznać dobrego trenera personalnego?

Szybko zbliża się lato, wiele osób decyduje się więc zadbać o swoją sylwetkę. Robimy to w różny sposób, a spośród wielu opcji coraz popularniejsze staje się korzystanie z usług trenera personalnego.

Miałem okazję ćwiczyć w życiu na kilkunastu siłowniach - od małych, osiedlowych siłowni po ogromne, kompleksowe fitness cluby. W tym czasie widziałem też wielu trenerów personalnych podczas pracy. I na podstawie moich obserwacji zdecydowanie mogę ich podzielić na dwie kategorie: TRENERÓW i "trenerów". Po czym poznać dobrego trenera personalnego?

1. Dobry trener poświęca ci uwagę - zapłaciłeś za jego czas i w tym czasie powinien on skupić się tylko na twojej osobie. Co to oznacza w praktyce?
- ma wyłączony telefon, nie odbiera połączeń, nie pisze smsów ani nie dzwoni do żony, jakie mleko kupić po drodze do domu,
- nie rozgląda się po siłowni, puszczając oczko do atrakcyjnej blondyny biegnącej właśnie na bieżni obok,
- nie ogląda swojego wspaniałego bicepsu w lustrze, kiedy ty męczysz się z ostatnim powtórzeniem ćwiczenia,
- monitoruje twoje ćwiczenia, czyli pilnuje właściwego tempa i liczby powtórzeń, pilnuje długości przerw, notuje twoje osiągi.

2. Twój trener jest trenerem, a nie przyjacielem/pocieszycielem/spowiednikiem/... (wstaw wedle uznania) - oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wasza znajmomość wyszła poza salę siłowni. Natomiast w trakcie treningu twój trener ma za zadanie motywować cię do cięższej pracy, pilnować, abyś nie dawał sobie forów i pracował na maksimum swoich możliwości danego dnia. Płacisz mu za to, aby czas, który spędzacie na siłowni, był czasem spędzonym jak najbardziej efektywnie, zwłaszcza dla ciebie. Jego zadanie to nie zabawianie cię rozmową, a doprowadzenie do wymarzonej formy.

3. Dobry trener nigdy nie przestaje się uczyć - nigdy nie jest się tak dobrym, aby nie można było być jeszcze lepszym. Dobry trener personalny dąży do ciągłego podnoszenia poziomu swojej wiedzy. Raz na jakiś czas powinien odbyć kolejne szkolenie bądź wziąć udział w seminarium lub konferencji naukowej, zapoznać się z nowymi trendami i wymienić poglądy z innymi specjalistami.

4. Dobry trener osiąga świetne rezultaty ze swoimi klientami - dzięki czemu może liczyć z ich strony na świetne referencje. Innymi słowy, wyniki jego klientów potwierdzają jego kwalifikacje i doświadczenie. Dzięki temu może sprzedawać swoje usługi w postaci kilku- lub kilkunastotygodniowych programów, których zrealizowanie zapewni klientowi pożądane efekty i osiągnięcie założonego celu.

5. Video has to follow the audio - czyli w wolnym tłumaczeniu "to co widzisz, musi się zgadzać z tym, co słyszysz". Autorem tych słów jest Charles Poliquin, jeden z najbardziej uznanych i szanowanych trenerów na świecie. Jeżeli trener, z którym masz zamiar zacząć współpracę, swoją posturą przypomina Tofika ze skeczu kabaretu Ani Mru Mru, ma bladą, wychudzoną twarz i podkrążone oczy oraz dysponuje bicepsem, który obwodem minimalnie przerasta grubość wykałaczki - no cóż, taki obrazek mówi chyba sam za siebie...
Oczywiście nie każdy musi dysponować 50-centymetrowym bicepsem i sylwetką zawodowego kulturysty. Natomiast jeżeli twój trener jest zazwyczaj w dobrej formie fizycznej i psychicznej, nie nosi na sobie balastu w postaci opony na brzuchu, a dostanie się na piąte piętro bez udziału windy nie stanowi dla niego wyzwania, to spokojnie możesz założyć, że jest to osoba godna zaufania.

Poglądy przedstawione w artykule są całkowicie subiektywne, ale poparte kilkoma latami wnikliwych obserwacji i wieloma rozmowami zarówno z trenerami, jak i ich klientami.


---

Autorem artykułu jest BodyArchitect



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...